W co i kiedy gramy?

Sołtys

Jakie macie propozycje sesji? Myślę że warto na razie odstawić Neuroshime i pomyśleć o czymś innym: fantasy? Wolsung? Wiem napewno , że w kwietniu zamierzam poprowadzić coś z systemu Cold City który się ukaże niedługo link: [link widoczny dla zalogowanych]

Cichodajka

Wolsung byłby spoko, poza tym ja od dłuższego czasu wielce przychylnym wzrokiem patrzę na Warhammera. Wiem, że Szymek jest uprzedzony do tego systemu ale hej, może jednak się przekonasz stary! Smile

Poza tymi dwoma ostatnio chodzi mi znowu po głowie S-F... Ale już nie Gasnące Słońca, myślałem o czymś może bardziej będącym konwersją jakiegoś uniwersum z filmów bądź książek na Savage Worlds.

Byłoby to dość łatwe do zrobienia przy użyciu tzw. Savage Worlds S-F Toolkit więcej możecie się o nim dowiedzieć na stronie www.youtube.com/watch?v=C1FRd_pBcAs lub na stronie Pinnacle. Jeśli któryś z Was chciałby się temu bliżej przyjrzeć to wrzuciłem te podręczniki na [link widoczny dla zalogowanych] (w folderze RPG).

Oczywiście dodatkowo należy mieć pod ręką podręcznik podstawowy do Sewydża, ale jego łatwo znaleźć w necie, zresztą Mate ma chyba wydrukowany.

Cichodajka

No i oczywiście nowy WoD - to co zaproponowałeś Tomku w smsie jest bardzo spoko, ja się chętnie przyłączyłbym o ile czas mi pozwoli...

Wioskowy przygłup

Nie może być! Daniel i Savage? Świat naprawdę oszalał. Ale wracając do tematu, muszę przyznać, że ja zawsze mam problem z określeniem w co bym chciał zagrać. Wystarczy, że obejrzę jakiś film albo coś przeczytam i gotowe.

Ale ostatnio strasznie wciągnął mnie młotek, więc przychylam się do tego, co Dan. W niego mogę grać i grać, oferuje naprawdę dużo możliwości. Ech, gdyby tylko nie ten Szymek...

Co jeszcze? A tak, neuroshima. Też mnie nieźle wciągnęła. Zresztą, zawsze lubiłem, że tak powiem, taki świat. Z tym, że zmieniłbym lekko sposób grania. W sensie na jeszcze bardziej mroczny, straszny, taki prawdziwy survival (dobrze napisałem?), gdzie trzeba o wszystko walczyć, liczyć każdy nabój i każdą konserwę a nie, ciągle spotykać kupców i masętowaru. Taka prawdziwa RDZA. Wiem, że to sięmoże nie wszystkim podobać, ale takie jest moje zdanie.

Przyznam też od razu, że ten cały WoD tak średnio mi się podoba ze względu na taką "zwyczajność" w sensie, że to blisko naszych czasów albo i nawet nasze, a to mam na codzień.

Sci-Fi? Czemu nie, ale musi być dobre i z klimatem. Gasnące słońca są spoko, ale chyba nie do końca się w nie wciągnąłem, jakby czegoś im brakowało. Co innego Star Warsy, w nie bym chętnie zagrał. I nawet mam je na Savagu.

Ogólnie na Savagu mam kilka systemów, prócz wyżej wymienionych SW mam też Earthdawna, Deadlands, Necessary Evil, w którego z tego co pamiętam chciał zagrać Kamil. No i przewertowanie na niego innego systemu jest proste jak cały Savage.

Podsumowując, jestem za Fantasy typu Młotek lub post typu Neuro. Ewentualnie Star Wars lub Earthdawn.

Cichodajka

No to spoko, ja myślałem, żeby poprowadzić jakieś S-F. Mam kilka pomysłów na ciekawą rozgrywkę tyle, że nie bardzo mi żaden świat pasuje do nich, w każdym czegoś brakuje. Ale chyba wszystko da się wcisnąć w Star Wars ewentualnie.

Chłopaki wciąż się nie pojawili? Ja chciałem zapytać czy chcielibyście dokończyć tego młotka co to go wam prowadziłem.

Wioskowy przygłup

No jakoś tak chyba jeszcze nikt tu nie zagląda. A co do młotka to ja jak najbardziej jestem za.

Sołtys

Ja jestem za, miłe spędzenie czasu w doborowym gronie w Młotku z butelczyną bimbru :].
Ogólnie tak spytam nieśmiało czy w piątek coś robimy czy każdy ma coś do roboty bo ja piątek mam wolny i koło 20 bym się spotkał na sesję zagrać w Młotka Daniela lub NE Mateusza, bo słyszałem że jest całkiem fajne ;]

Wioskowy przygłup

Fajne? Rewelka, tylko ten MG jakiś taki lewy. Osobiście to bym go zmienił, ale z braku laku, jak to się mawia...

Co do dzisiaj to ja jestem na tak, z tym, że niestety jest czwartek, a we czwartki mam trening, tak do 22 a potem takie drużynowe jajeczko. Potrwa to chwilkę, ale jednak. Ale chętnie bym zagrał, jeśli inni także będą chętni, z tym, że jak mówię, 23 to najwcześniej jak bym mógł.

Co do systemu to jestem otwarty na propozycję (Patrz - najchętniej młotek, neuro lub EVIL!)

Z niecierpliwością więc będę czekał na jakiś odzew z czyjejś stronny.

Wioskowy przygłup

Ja mam wolne do wtorku. Myślę, że każdy znalazł by czas, żeby zagrać. Problemem może być jednak miejsce, bo zapewne u wszystkich, tak jak u mnie, trwają prządki i inne przedświąteczne duperele :/

Jestem jak najbardziej za młotkiem i NE, wiec wybierajcie, ja się pisze praktycznie na wszystko

Wioskowy przygłup

Porządki porządkami, to jakoś przejdzie, ale jak się rodzina zwali na głowę, to dopiero odczuwa się duszności.

Popieram swojego przedmówcę, NE albo młotek, zależy np. od tego, czy Dan da rade czy nie. Jak nie - to NE, nawet coś mi zaczyna świtać w głowie, ale to jeszcze poukładać trzeba. I fajnie byłoby się spotkać, złożyć życzenia, a potem siedzieć i grać.

Jest nas już 3, więc już nie jest źle. I nie słyszę sprzeciwu w sprawie, że będę późno, więc uznaję, że zacni Panowie się na to godzą. Cieszy mnie to niezwykle.

Czekamy na resztę...

Wioskowy przygłup

[link widoczny dla zalogowanych] - to jest strona na której można znaleźć różnego rodzaju setingi do SW, również karty postaci.

Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, jest strasznie dużo rzeczy przekonwertowanych. Życzę miłego przeglądania

Sołtys

Hej ostatnio na spontanie w godzinie duchów poprowadziłem Mateuszowi i Kamilowi NWoD w stylu modern horror dziejący się w alternatywnej Warszawie. Sesja w moim odczuciu wypadła nieźle skończyła się kolo 4 rano.
Chłopaki grali śledczymi, sądzę że można to kontynuować gdyż ma w sobie spory potencjał. Ale to oni powinni się wypowiedzieć co o tym sądzą Twisted Evil

Cichodajka

Ja zawsze chętnie przywitam WoD, ale na razie wypadam z obiegu na jakieś 2 tygodnie... Trzeba się wreszcie ruszyć z emgieer...

Sołtys

Czy spotykamy się w sobotę na sesje?

Wioskowy przygłup

Ja siem piszem jak najbardziej